niderlandica, niemiecki, niderlandzki, holenderski, który lepiej?

Niemiecki czy niderlandzki? – który język lepiej i warto znać?

Niemiecki czy niderlandzki? Oto jest pytanie!

Do napisania tego postu zainspirowały mnie głosy od Was, moich czytelników. Pytania dotyczące tego, czy faktycznie warto uczyć się języka niderlandzkiego i jeśli tak, to czy jego holenderskiej czy flamandzkiej odmiany, padają dość regularnie. Ostatnio pojawiają się także zapytania o to, jak niderlandzki wypada w zestawieniu z innymi językami. Szczególnie często pytacie: niemiecki czy niderlandzki: który warto i lepiej znać?

Już na wstępnie udzielę odpowiedzi, dyplomatycznie i po prawniczemu: to zależy. Jako lingwista i strateg edukacyjny zawsze powtarzam, żeby bezkrytycznie nie kierować się czyimiś poleceniami tego, czego i jak warto się uczyć. Każdy ma inne potrzeby, cele, aktualne możliwości i to do nich właśnie powinno się dopasować swoją naukę. W tym tekście ja także nie będę Cię przekonywać, że koniecznie musisz uczyć się niderlandzkiego i że wypada lepiej niż niemiecki (który swoją drogą także bardzo lubię). W tym tekście postaram się przedstawić zestawienie obiektywnych argumentów, które pomogą Ci podjąć niezależną, indywidualną decyzję.

Skupię się na aspektach lingwistycznych oraz na możliwościach jakie daje znajomość każdego z języków.

Niemiecki i niderlandzki rynek pracy

Na całym świecie językiem niemieckim mówi aż 128 milionów ludzi, z czego 100 milionów stanowią rodzimi użytkownicy. Językiem niderlandzkim na świcie posługuje się 23 miliony ludzi w Holandii, Belgii i byłych oraz obecnych terytoriach zależnych. To zestawienie pokazuje, że niemiecki może być bardziej przydatny, gdyż porozumiemy się z większą liczbą osób na świecie. Z drugiej strony, znajomość niderlandzkiego, jako bardziej niszowego, może być atrakcyjniejsza.

Z zawodowego punktu widzenia i z własnego doświadczenia powiem jedno: zawsze warto znać język obcy kraju, w którym chcemy pracować. Jednakże… wydaje się, że łatwiej dostać pracę bez znajomości (lub z podstawową znajomością) języka w Holandii niż w Niemczech. To także oczywiście zależy od typu stanowiska. Do prac fizycznych początkowo zaawansowana znajomość żadnego z języków nie będzie konieczna, ale jeśli zamierzasz pracować przez dłuższy czas znajomość ta, wcześniej czy później, stanie się koniecznością. Jeden z moich uczniów pracuje w Holandii  w sektorze przemysłowym na stanowisku produkcyjnym od wielu lat i regularnie uczy się niderlandzkiego, by móc swobodnie poruszać się po kwestiach społecznych i towarzyskich. Zauważa korzyści płynące z tego, że rozumie i jest rozumiany.

Według mnie większą różnicę widać już przy pracy na stanowiskach biurowych: specjalistycznych i managerskich. Jeśli przeanalizujesz oferty pracy na portalu LinkedIn* dla pracy w największych miastach Niemiec oraz Holandii, zobaczysz, że płynna, zaawansowana znajomość języka niemieckiego jest wymagana w ok 99% stanowisk na tym rynku. W przypadku stanowisk w Holandii ok 90% ogłoszeń publikowana jest w języku angielskim i to on jest wymagany w stopniu zaawansowanym. Niderlandzki oczywiście także się pojawia, ale zazwyczaj w przypadku wysoce specjalistycznych stanowisk lub stanowisk kierowniczych. Pożądana znajomość niderlandzkiego jest wtedy zaznaczona, a w przypadku stanowisk niemieckich jest ona po prostu zakładana.


(*przeprowadziłam własną analizę ok. 50-70 stanowisk na obu rynkach dla: 
Learning & Development Manager / Project-Product Manager / Head of Dept., 
na niektóre aplikowałam, by przetestować rynki)

Który język do pracy? Zagranica i Polska

Zależy, na czym Ci zależy. Oba rynki pracy są ciekawe. Są jednak pewne kluczowe różnice. To, co opiszę także wynika z moich doświadczeń, obserwacji oraz rozmów z uczniami i współpracownikami niderlandzkojęzycznymi. Niderlandzki rynek pracy jest bardziej otwarty i dopuszcza pewien poziom ryzyka, stawiając na kreatywność i świeże pomysły. Oznacza to w praktyce, że w Holandii potencjalnie łatwiej dostać się na rozmowę o pracę i to na niej się wykazać, nawet przy braku zaawansowanej znajomości języka, którą można nadrobić później. W Niemczech do tych kwestii podchodzi się w bardziej konserwatywny sposób i znajomość języka, jeśli wymagana, jest absolutną koniecznością już na wstępie. Nie da się tego obejść.  Jednakże, gdy raz opanujemy znajomość języka niemieckiego, z racji liczb podanych na początku poprzedniej części tekstu, łatwiej Ci będzie żonglować pracą w Niemczech. Wynika to po prosu z efektu skali.

Oczywiście również w Polsce dostępnych jest sporo stanowisk wymagających znajomości obu języków. Jeśli chcesz znać któryś z tych języków by znaleźć pracę, to prawdopodobnie w obu przypadkach dostaniesz ją równie łatwo. Z centrach usług outsourcingowych więcej zapłacą Ci na stanowisku z niderlandzkim niż niemieckim. Jednakże z niemieckim masz szansę na inne, wyższe stanowiska na przykład managerskie, niezwiązane z obsługa klienta czy fakturowaniem.

Niemiecki vs. niderlandzki – trudność i łatwość

Poziom trudności języka jest także kwestią indywidualną. Jeśli jednak miałabym przedstawić moją osobistą opinię, powiedziałabym, że łatwiejszy jest niderlandzki. Mówi się, że niderlandzki łączy najłatwiejsze elementy z języka angielskiego i niemieckiego i jestem skłonna przychylić się do tej opinii. Nie ma odmiany rzeczowników (deklinacji) ani rodzajników. Odmiana przymiotnika ograniczona jest do minimum. Podobnie jest z odmianą czasownika. Szyk zdania także nie jest wymagający. Jedną kwestią, która może przeważyć szalę łatwości na stronę niemieckiego jest wymowa. Ta niemiecka zdaje się być duuużo prostsza.

Co do materiałów językowych, to oczywiście dużo więcej podręczników, słowników i innych pomocy dostępnych jest na naszym rynku do nauki języka niemieckiego. Niderlandzkie trudniej zdobyć, ale także są bardzo przystępne i doskonałe jakościowo. Trzeba po prostu więcej poszukać.

Niderlandy a Niemcy? – kultura

Jeśli nadal nie możesz podjąć decyzji, który język – niemiecki czy niderlandzki – wybrać, postaw na kulturę. Która bardziej Ci odpowiada? Która Cię kręci? W której się odnajdujesz? Na te pytanie nie mogę już sugerować odpowiedzi. To już Twoja własna analiza.


Mam nadzieję, że to zestawienie nieco pomogło Ci rozeznać się w możliwościach, jakie daje znajomość każdego z tych języków. teraz twój ruch – Twoja decyzja. A listę subiektywnych powodów powodów, dla których ja uczyłam się niderlandzkiego znajdziesz tutaj.

Filolożka, orędowniczka nauki języków jako stylu życia, miłośniczka belgijskich piw i holenderskiego pragmatyzmu.